aaa4
Dołączył: 28 Lip 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:39, 01 Sie 2017 Temat postu: samsung |
|
|
Polozyl obok ksiazek pognieciona karteczke z nagryzmolonym A i T. Litery wygladaly tak, jakby reka, ktora je pisala, miala z tym duzo klopotu. Basta porozsuwal ksiazki na blacie, popychajac je nozem.
-To nie te. - Zepchnal dwie z nich ze stolu, tak ze upadly na podloge. - Te tez nie. - Kolejne ksiazki wyladowaly na posadzce. - Jestes pewien, ze nie ma juz innych? - spytal Plaskiego Nosa. - Tak.
-Biada ci, jesli sie mylisz. Wierz mi, ze to nie ja bede mial klopoty, tylko ty! Plaski Nos spojrzal niespokojnie na ksiazki lezace na podlodze.
-Aha, jeszcze jedna zmiana: tego tez zabieramy. - Basta wskazal nozem Fenoglia. - Zeby opowiedzial szefowi te swoje historyjki. Mowie ci, wymyslil sobie niesamowita bajeczke. No i na wypadek, gdyby jednak gdzies ukryl ksiazke. Jak wrocimy, bedziemy miec dosc czasu, zeby go o to wypytac. Miej oko na starego, a ja sie zajme mala.
Plaski Nos skinal glowa i postawil Fenoglia na nogi. Basta chwycil Meggie za ramie. Z powrotem do Capricorna! Zagryzla wargi, aby nie wybuchnac placzem. Basta pociagnal ja do drzwi. O nie! Nie ujrzy jej placzacej, nie zrobi mu tej przyjemnosci. "Ale przynajmniej nie zlapali Mo!" - pocieszyla sie.
I wtedy opanowala ja jedna mysl: a jesli go spotkaja, zanim opuszcza wioske? Jesli Mortimer i Elinor natkna sie na nich po drodze?
Nagle zaczelo jej sie spieszyc, ale Plaski Nos zatrzymal sie w drzwiach. 286
-A co z mala i ta beksa w kredensie? - spytal. Pippo przestal plakac, a twarz Fenoglia stala sie bielsza od koszuli Basty.
-No, stary, jak myslisz, co zrobie z ta dwojka? - rzucil drwiaco Basta. - Przeciez wiesz o mnie wszystko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|